piątek, 17 sierpnia 2012

Wyprawa do Trójmiasta oraz pierwsze szlifierki za płoty

Wróciłam! Zachwycona co niemiara, napatrzona na cuda i napełniona takimi fluidami, że wczoraj zrobiłam prawie jednego kolczyka, dziś wisior i parę wkrętek, (bo na mnie, to dużo).
Odwiedziłam m. in. Karolinę. Obie z mamą zakupiłyśmy sobie u niej po parze przepięknych kolczyków :) Oto one:

Pierwsze moje, drugie matuś. Możecie je także zobaczyć u Karoliny TUTAJ.
Dziękujemy!!! Są naprawdę piękne :)


Najlepsze zdjęcie całej wycieczki :)
Hihi... zdjęcie zrobione w Centrum Nauki EXPERYMENT w Gdańsku.


A teraz moje rękoczyny siłowe z szlifierko - polerko - i czym ona tam jest jeszcze :)
Na pierwszy rzut oka widać ogromną różnicę. Jedna nakładka jest wypolerowana polerką filcową z pastą polerską.
No, może tylko zdjęcie nie takie, bo światła już dobrego nie ma, ale wierzcie, że jest różnica! ;)

Nowe sztyfciki wykonane z 12-milimetrowych briolettów Swarovskiego w kolorze Silver Night oraz srebra.
I wisiorzysko zrobione przeze mnie z miedzianych kolorowych drutów, kulki agatu fasetowanego, kulki crackle, kulki sardonyksu, oraz drewienka znalezionego w jeziorze Ledniku :) Też potraktowałam go szlifierką, więc jest gładziuśki. Ze względu, że niektórzy nie widzieliby żadnych wartości arty - biżuteryjnych, czyli po prostu mówiąc dla nich to byłby zupełnie niepotrzebny kawałek drewna, zgłaszam na Asiowe wyzwanie :)
Oj, ona się ze mną po prostu użera :), to już 4 praca na wyzwanie! :) Właściwie, to ja prawie wszystko po trochu recyklinguję :)


O, a nazwa wisiora to "Syrenie włosy", takie zaplątane przez morze, z zaplątanymi różnościami ;)
Pozdrawiam serdecznie! :)
P.S. Kolejny wywiadzik dla Pasartu już się szykuje! :)


6 komentarzy:

  1. Oj tam, użera! Po prostu jesteś bardzo kreatywną osobą :)
    Twój wisior na środkowym zdjęciu wygląda trochę jak taka kolba dla ptaków, oblepiona różnymi smakołykami. Mam nadzieję, że to porównanie Cię nie uraża, miało być pozytywne :)
    Dziękuję za zgłoszenie i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy wisior. A do polerowania i grawerowania czy to na szle czy na innych przedmiotach polecam zakup Dremel`a

    OdpowiedzUsuń
  3. Porównanie jak najbardziej nie uraża! ;) Dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. rewelacyjny wisior! Moje gratulacje za cierpliwość i oczywiście zdolności :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam recykling, mam całą masę patyczków - morskich, jeszcze ich nie wykorzystałam, ale okrągłe drewienka i owszem...
    Podziwiam i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń